Święty Jan Chrzciciel – kim był i czego jest patronem?

Święty Jan Chrzciciel – kim był i czego jest patronem?

Jan Chrzciciel – ostatni z proroków, pierwszy ze świętych. Jego postać jest mostem łączącym Stary i Nowy Testament. Bez niego trudno byłoby nam zrozumieć, jak wielkie znaczenie miało przyjście Chrystusa na świat. Ten niezwykły pustelnik, żyjący ascetycznie na pustyni, przyciągał tłumy, które szły nad Jordan, by słuchać jego nauk i przyjąć chrzest nawrócenia. Święty Jan Chrzciciel jest patronem chrzcielnic, kowali, krawców, pasterzy, więźniów oraz orędownikiem podczas gradobicia i epilepsji. Jego postać inspiruje do szczerego nawrócenia i nieugiętej wierności prawdzie, nawet w obliczu największych przeciwności.

Życie i droga Świętego Jana Chrzciciela

Historia Jana Chrzciciela rozpoczyna się niezwykle. Jego rodzice, kapłan Zachariasz i Elżbieta, byli już w podeszłym wieku i nie mieli potomstwa, co w tamtych czasach uważano za znak braku Bożego błogosławieństwa. Pewnego dnia, gdy Zachariasz pełnił służbę w świątyni, ukazał mu się archanioł Gabriel i zapowiedział narodziny syna. Zachariasz nie uwierzył w tę obietnicę, za co został ukarany niemożnością mówienia aż do narodzin Jana.

Kilka miesięcy później ten sam archanioł Gabriel zwiastował Maryi, krewnej Elżbiety, że zostanie Matką Syna Bożego. Brzemienną już Maryja poszła odwiedzić Elżbietę. Podczas tego spotkania nastąpiło coś niezwykłego – Jan, będąc jeszcze w łonie matki, poruszył się na znak radości wobec obecności nienarodzonego jeszcze Jezusa. Było to jego pierwsze świadectwo o Mesjaszu.

Jan dorastał na pustyni, prowadząc surowe, ascetyczne życie. Ubierał się w odzienie z wielbłądziej sierści, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Gdy osiągnął dojrzałość, rozpoczął swoją działalność nad Jordanem, gdzie nauczał o nadchodzącym Królestwie Bożym i udzielał chrztu nawrócenia.

Jego nauki były bezkompromisowe. Nie bał się krytykować obłudy faryzeuszy i uczonych w Piśmie, nazywając ich „plemieniem żmijowym”. Wzywał wszystkich do prawdziwego nawrócenia, które powinno wydawać owoce w postaci dobrych uczynków.

Kulminacyjnym momentem w życiu Jana było spotkanie z Jezusem, który przyszedł do niego, aby przyjąć chrzest. Jan początkowo się wzbraniał, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” Jednak na prośbę Jezusa zgodził się Go ochrzcić. Po tym wydarzeniu Jan publicznie świadczył, że Jezus jest prawdziwym Mesjaszem, mówiąc: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”.

Wierność prawdzie doprowadziła Jana do konfliktu z królem Herodem Antypasem. Jan otwarcie potępił jego nielegalny związek z Herodiadą, żoną jego brata. Za tę śmiałość został wtrącony do więzienia. Herodiada, która nienawidziła Jana za jego odwagę, wykorzystała okazję podczas uczty urodzinowej Heroda. Jej córka Salome tak zachwyciła króla swoim tańcem, że ten obiecał spełnić każde jej życzenie. Za namową matki, Salome zażądała głowy Jana Chrzciciela na misie. Herod, choć niechętnie, spełnił tę prośbę. Tak zakończyło się ziemskie życie największego z proroków – jako ofiary za głoszenie prawdy.

Dzieła i nauczanie

Nauczanie Jana Chrzciciela było proste i bezpośrednie. Jego głównym przesłaniem było: „Nawracajcie się, bo bliskie jest Królestwo Niebieskie”. Nie pozostawiał on pism, a o jego naukach dowiadujemy się z Ewangelii. Głosił konieczność prawdziwego nawrócenia, które ma prowadzić do przemiany życia i konkretnych czynów miłosierdzia.

Gdy ludzie pytali go, co mają czynić, dawał praktyczne wskazówki: kto ma dwie szaty, niech jedną da temu, kto nie ma; kto ma żywność, niech się nią podzieli; celnikom radził, by nie pobierali więcej, niż im wyznaczono; żołnierzom, by na nikim nie wymuszali pieniędzy i poprzestawali na swoim żołdzie. Te konkretne rady pokazują, że prawdziwe nawrócenie według Jana to przejście od egoizmu do miłości bliźniego wyrażonej w czynach.

Szczególnie ważne w nauczaniu Jana było przygotowanie ludzi na przyjście Mesjasza. Porównywał siebie do „głosu wołającego na pustyni”, którego zadaniem jest przygotować drogę Panu. Z pokorą mówił o Jezusie: „Po mnie idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godny rozwiązać rzemyka u sandałów”. Świadomie usuwał się w cień, aby Chrystus mógł wzrastać. Ta postawa najpiękniej wyraża się w jego słowach: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał”.

Jan uczył również o sądzie Bożym, który czeka wszystkich. Porównywał Mesjasza do rolnika, który ma w ręku wiejadło, by oczyścić swoje klepisko – dobrych (pszenicę) gromadzi w spichlerzu, a złych (plewy) pali w ogniu nieugaszonym. To mocne przesłanie miało wstrząsnąć sumieniami słuchaczy i skłonić ich do głębokiej przemiany życia.

Cuda i niezwykłe wydarzenia

Z życiem Jana Chrzciciela wiąże się kilka niezwykłych wydarzeń, które podkreślają jego wyjątkową rolę w historii zbawienia. Pierwszym z nich jest samo jego poczęcie i narodzenie. Fakt, że urodził się ze starszych rodziców, których małżeństwo było dotąd bezdzietne, był postrzegany jako cud i interwencja Boża, podobna do historii Abrahama i Sary czy Samuela. Narodziny Jana były zapowiedziane przez archanioła Gabriela, co dodatkowo podkreśla ich niezwykły charakter.

Poruszenie się Jana w łonie matki na widok brzeminnej Maryi to kolejne niezwykłe wydarzenie. Teologowie interpretują to jako pierwszy akt prorocki Jana – jeszcze przed narodzeniem rozpoznał on obecność Mesjasza i oddał Mu hołd.

Podczas chrztu Jezusa w Jordanie nastąpiło cudowne objawienie Trójcy Świętej – gdy Jan ochrzcił Jezusa, otworzyło się niebo, Duch Święty zstąpił na Niego w postaci gołębicy, a głos Ojca ogłosił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”. Jan był świadkiem tego wyjątkowego objawienia.

Choć nie przypisuje się Janowi Chrzcicielowi cudów za życia (sam Jezus powiedział, że „Jan nie uczynił żadnego znaku”), to po jego śmierci wiele cudów działo się za jego wstawiennictwem. W średniowieczu szczególnie często modlono się do niego o ochronę przed epilepsją i gradobiciem.

Istnieją też legendy mówiące, że gdy głowa Jana została przyniesiona Herodiadzie na misie, ta przebiła język proroka szpilką w akcie zemsty za jego ostre słowa. Według innych podań, uczniowie Jana potajemnie zabrali jego ciało i pochowali je w Samarii, a głowę ukryli w Jerozolimie. Miejsca przechowywania relikwii Jana stały się centrami kultu, gdzie wierni doświadczali wielu łask i uzdrowień.

Dziedzictwo i kult Świętego Jana Chrzciciela

Kult Świętego Jana Chrzciciela rozpowszechnił się bardzo wcześnie w Kościele. Jest on jedynym świętym oprócz Matki Bożej, którego narodziny, a nie tylko śmierć, są upamiętniane w liturgii. Kościół katolicki obchodzi uroczystość jego narodzenia 24 czerwca, a wspomnienie męczeńskiej śmierci 29 sierpnia.

Szczególnym wyrazem czci dla Jana Chrzciciela jest ogromna liczba kościołów i katedr na całym świecie dedykowanych jego osobie. Jedną z najbardziej znanych jest Bazylika św. Jana na Lateranie w Rzymie – katedra papieża jako biskupa Rzymu. W polskiej tradycji wiele świątyń ma go za patrona, a imię Jan przez wieki cieszyło się ogromną popularnością.

Z uroczystością narodzenia Jana Chrzciciela wiąże się ludowa tradycja Nocy Świętojańskiej. Choć jej korzenie sięgają pogańskich obrzędów związanych z przesileniem letnim, Kościół nadał im chrześcijańską interpretację. Ognie palone tej nocy symbolizują światło, które Jan przyniósł, zapowiadając prawdziwe Światło – Chrystusa. Wianki puszczane na wodę przypominają o chrzcie w Jordanie.

W ikonografii Jan Chrzciciel przedstawiany jest najczęściej jako asceta odziany w skórę wielbłądzią, z krzyżem lub pastorałem w ręku. Często towarzyszy mu baranek symbolizujący Chrystusa, którego Jan wskazał słowami: „Oto Baranek Boży”.

Czego możemy nauczyć się od Jana Chrzciciela dzisiaj? Przede wszystkim bezgranicznej wierności prawdzie, nawet gdy jest ona niewygodna i naraża nas na nieprzyjemności. Jan nie zawahał się upomnieć króla Heroda, choć wiedział, że może go to kosztować życie. We współczesnym świecie, gdzie relatywizm moralny jest powszechny, taka postawa jest niezwykle cenna.

Od Jana możemy też uczyć się pokory i ustawienia właściwych priorytetów. Pomimo ogromnej popularności i autorytetu, jakim cieszył się wśród ludzi, potrafił usunąć się w cień, gdy pojawił się Jezus. Jego słowa „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” to lekcja dla każdego z nas, byśmy w swoim życiu na pierwszy plan wysuwali Boga, a nie własne ambicje i pragnienia.

Jan uczy nas również autentyczności i prostoty życia. Żył zgodnie z tym, co głosił – bez kompromisów i półśrodków. Jego ascetyczny styl życia na pustyni był świadectwem wolności od przywiązania do rzeczy materialnych i całkowitego zawierzenia Bogu.

W czasach konsumpcjonizmu i poszukiwania komfortu za wszelką cenę, przykład Jana przypomina nam o wartości wyrzeczeń i dyscypliny w życiu duchowym. Możemy go naśladować, wprowadzając w swoje życie elementy ascezy – rezygnując czasem z wygód, praktykując post, czy wyciszenie.

Jan Chrzciciel przypomina nam również o wartości odwagi w głoszeniu Ewangelii. Nie bał się mówić prawdy, nawet gdy była ona trudna do przyjęcia. W świecie, gdzie chrześcijańskie wartości są często kwestionowane, jego przykład zachęca nas do odważnego świadectwa wiary.

Czcząc Świętego Jana Chrzciciela, pamiętajmy o jego najważniejszej roli – wskazywania na Chrystusa. Tak jak on potrafił powiedzieć „To jest Baranek Boży”, tak i my jesteśmy wezwani, by swoim życiem wskazywać innym drogę do Jezusa.

Święty Janie Chrzcicielu, który przygotowałeś drogę Panu swoim życiem i nauczaniem, pomóż nam być autentycznymi świadkami Chrystusa w dzisiejszym świecie. Ucz nas odwagi w głoszeniu prawdy i pokory w służbie Bogu i bliźnim. Wspieraj nas swoim wstawiennictwem, byśmy tak jak Ty potrafili wskazywać innym drogę do Jezusa – prawdziwego Światła i Zbawiciela świata.

Dodaj komentarz